Wielu hodowców wciąż zastanawia się, jakie ptaki powinni dawać do rozpłodu? Łatwy dostęp dzięki technologii wydaje się niewiele pomagać. Piękne i atrakcyjne rodowody przyciągają oko kupującego, a „wielkie nazwiska” są atrakcyjniejsze niż kiedykolwiek.
Mimo to rozczarowania są większe niż kiedykolwiek i zdecydowanie zbyt często „złota gęś” okazuje się zwyczajną wroną. Więc co tak naprawdę powinno mieć znaczenie dla hodowcy? Na co powinniśmy zwrócić uwagę przy zakupie gołębi? Przede wszystkim przyjrzyjmy się konkurencji!!! Im większa tym lepsza ! Liczą się nie tylko liczby, ale także to, kto bierze udział w konkursie. Ile „wielkich nazwisk” znajduje się w tym rankingu? Po drugie, powinniśmy przyjrzeć się rodzinie zwycięzcy! Czy ma braci i siostry, którzy również są mistrzami?

Po trzecie, szybkość lotów, a zwłaszcza ilość trudnych lotów, które miał gołąb! Ile razy wracał sam lub przylatywał ze stadem.
Po czwarte, musimy przyjrzeć się systemowi nawigacji gołębia i jego rodziny. Nadal nie ma zgody co do tego, jak gołębie „nawigują”. Skąd wiedzą, jak wrócić do domu? Istnieją różne teorie, ale nic nie jest na pewno potwierdzone. To prawdopodobnie zestaw organów, które pomagają w orientacji. Ale wiemy na pewno, że niektóre gołębie orientują się lepiej niż inne, a są gołębie, które w ogóle nie potrafią się orientować!!!
Dlatego musimy wprowadzić to kryterium przy doborze, przy zakupie gołębi!!! W ilu lotach brał udział gołąb? Ile razy wygrał, ile razy był w pierwszej dziesiątce, a zwłaszcza ile miał ciężkich lotów, w których przyleciał sam. System „nawigacji” jest prawdopodobnie przenoszony genetycznie i dlatego warto mieć to na uwadze.
Pamiętaj, że w ekonomii wyścigu liczy się każda minuta, a kilka dodatkowych sekund może sprawić, że będziesz zwycięzcą! Dlatego musimy ocenić każdy aspekt i wybrać odpowiedniego gołębia.
Powodzenia!!!